Blisko im do flagowców, to mniej znane, tanie smartfony z Chin, które konstruowane są według najlepszych wzorców. Chińska myśl techniczna wielu osobom kojarzy się z nielegalnym kopiowaniem wzorów, które wypracowane są przez innych. W świecie smartfonów takie podpatrywanie, adoptowanie oraz rozwijanie czyichś pomysłów wydaje się być nie tylko racjonalne, ale także z wielu różnych powodów zrozumiałe.
Po co bowiem wyważyć drzwi, które już są otwarte? Pozytywnym przykładem takiego trendu w przypadku smartfonów będzie między innymi moda na to, by stosować wyższe ekrany o proporcjach boków 2:1, a także dążenie do tego, by maksymalnie zmniejszać ramki. Mniej interesującymi i różnie ocenianym pomysłem jest wprowadzenie na ekranach w górnej ich części specjalnego wycięcia określonego jako notch, który spopularyzowany został bardzo skutecznie przez produkt iPhone XS.
O ile jeszcze drogą naśladownictwa podążają niewielkie i niszowe firmy to nie stanowi to problemu, ale okazuje się, że ekranowa czarna dziura to już element, który pojawia się także w wielu innych urządzeniach między innymi u największych obecnie producentów jak Huawei. Zeszły rok upłynął jednak pod wzornicze dyktando dwóch innych smartfonów a mianowicie Samsunga Galaxy S8 a także Xiaomi Mi Mix, zastąpionego następnie przez modele Mi Mix 2. Samsung spopularyzował wydłużone, zagięte na bokach ekrany, które mają zaokrąglone rogi i pisać to można z pełną świadomością tego właśnie przed premierą urządzenia. Pojawił się na rynku także sprzęt taki jak LG G6, który wyposażony był w ekranach zaokrąglony i w proporcji 2:1. Firma Xiaomi zaproponowała zaś smartfon całkowicie pozbawiony górnej i bocznej ramki a także przednia kamera lokowana poniżej ekranu.
To posunięcie było próbą uniknięcia czarnej dziury u góry ekranu, ale w praktyce jednak nie okazało się to zbyt wygodne. Oba smartfony na tyle zelektryfikowały rynek, że zaczęło się tam pojawiać coraz więcej mniej albo bardziej udanych kolonów, które najczęściej kupić można za ułamek ceny oryginałów. Warto więc temu tematowi się przyjrzeć, ponieważ coraz więcej mniej znanych marek z Chin jest także dostępnych na naszym rynku. Pojawiają się oficjalni dystrybutorzy takich sprzętów, a to sprawia, że nie trzeba obawiać się takiego zakupu. Bez problemu będzie można bowiem egzekwować gwarancje na taki sprzęt, będzie można go otrzymać bez problemu po naprawie.
Podsumowanie
Czas na plusy płynące z takich zakupów. Przy koszcie zakupu w cenie mniejszej o połowę a niekiedy więcej na pewno warto zainteresować się takim sprzętem. Jednocześnie trzeba jednak być gotowym na ustępstwa. Należy zdawać sobie sprawę z tego, że poszczególne elementy wykorzystane w tym sprzęcie nie będą a z najwyższej półki. Jednocześnie jednak można liczyć na sprzęt, który jak za taką cenę będzie wydajny i rzeczywiście z jego pracy możemy być zadowoleni. Praktycznie każda działająca obecnie na rynku firma zajmująca się tworzeniem smartfonów stara się wprowadzać do obrotu również swoje urządzenia, które mogą być nieco tańsze niż klasyczne flagowce.